HOLOPATIA

HOLOPATIA

środa, 21 lutego 2018

W JAKIM CELU PRODUKOWANE SĄ SZCZEPIONKI?


- To pytanie zadają sobie oraz lekarzom inteligentni ludzie, którzy już dowiedzieli się o szkodliwych efektach szczepienia?

- Odpowiedź: Ponieważ szczepionki utrwalają istniejące choroby,
                       które bez nich byłyby już wyeliminowane.

- Wprawdzie dziki wirus polio występuje już bardzo rzadko na świecie - okazało się, że nie wszystkie "szczepionki" zawierają osłabione wirusy, a to oznacza, że zawierają żywotne wirusy, co prowadzi do zakażeń polio organizmów ludzkich poddanych sczepieniu w ramach masowych akcji szczepionkowych.
Ostatnio w Syrii doszło do wybuchu epidemii tej choroby. Poddano tam szczepieniom około 355 000 dzieci.

- Nie należy zapominać, że "szczepionki zawierają toksyczne składniki oraz tkanki ludzkich płodów. Jak do tej pory opublikowano wiele naukowych (tu także obowiązuje poprawność) artykułów opisujących skuteczność  - lub nieskuteczność szczepionek wraz z ich dopuszczonym składem i szkodliwymi efektami ubocznymi. Te ostatnie są pojmowane jako naturalne efekty każdej terapii. Czyżby? Ilu lekarzy i terapeutów praktykujących energetyczne metody leczenia jak homeopatia lub holopatia zaobserwowało w ciągu minionych lat szkodliwe efekty tego rodzaju terapeutycznego postępowania? Od lat często biorę udział w seminariach medycyny komplementarnej m.in.
w  Salzburgu w Austrii... Ani jeden lekarz ani terapeuta nie wspominał
o szkodliwych efektach ubocznych medycyny i biofizycznej i/lub energetycznej/informacyjnej.


- Wspomniany wyżej homo sapiens - człowiek inteligentny - zadaje logiczne pytanie: Dlaczego szczepi się setki tysięcy dzieci w celu np. zapobiegnięcia epidemii polio skoro "szczepionka ją wywołuje?

- Polio rozprzestrzenia się przeważnie w krajach o niskim poziomie sanitarnym, który świadczy o ograniczonym poziomie duchowej świadomości. Zaobserwowano, że polio zanika tam, gdzie zwiększa się dostępność do czystej wody i poziom higieny osobistej, która jest odzwierciedleniem higieny duchowej i mentalnej. Czysta woda - jeden z kosmicznych żywiołów  symbolizuje czystą wiedzę.

- W 2014 roku, WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) ogłosiła, że polio stanowi globalne zagrożenie dla ludzkiego zdrowia na Ziemi mimo iż ogólna liczba przypadków zachorowań (68) została odnotowana głównie w Pakistanie.
O szczepionkach  zawierających wirus polio po dziś dzień ani słowa.
- Dlaczego?! -  pyta logicznie myślący homo sapiens żyjący w XXI ziemskim wieku, który nie rozumie mechanizmów dzięki którym ten upadający z godziny na godzinę materialny świat istnieje.
- Dlatego, że loża o nazwie World Health Organization (Światowa Organizacja Zdrowia) jest kontrolowana przez jeszcze większą lożę o nazwie BIG PHARMA(Wielką Farmę dysponującą takimi sumami pieniędzy, które jej członkom pozwalają "kupić" każdy rząd nie dysponujący nawet podobnym budżetem.
- W jakim celu kupuje się rządy? 
- Na tak zwane rządy składają się ludzie, których można kupić, a ci będą kupować szczepionki, które nigdy nie będą wykorzystane.
Np. od wielu lat informuje się "opinię publiczną:, że duża liczba zaszczepionych przeciwko zapadnięciu na świnkę dzieci choruje na świnkę.  Nie tak dawno gazeta The New York Times ogłosił, że choroba ta powraca szczególnie wśród dzieci już szczepionych przeciwko śwince. Cytowany jeden z przedstawicieli amerykańskiej służby zdrowia (?) twierdzi, że walka z ta wirusową chorobą polega na podawaniu trzeciej dawki "szczepionki"!

Przykład informacji podprogowej.
Świnka nie już "zarezerwowana" tylko dla dzieci.

Wniosek: Także dorośli powinni  szczepić  się z obawy o swoje zdrowie

przeciwko tej chorobie.


https://www.naturalnews.com/2017-11-06-new-york-times-confirms-natural-news-investigation-mumps-now-spread-by-vaccinated-children.html

http://tinyurl.com/y9kxguq2

wtorek, 20 lutego 2018

HAARP, MIKROFALE, WIFI TO SZATAŃSKIE, NISZCZĄCE ZDROWIE OBCIĄŻENIA



   - Z dnia na dzień rośnie liczba Ziemian cierpiących z powodu symptomu zwanego Tinnitus auris. Mowa tu o "szumach usznych" nie spowodowanych stanem zapalnym ucha wewnętrznego, albo zagrzybieniem. Przyczyną tego zjawiska są "elfy"; skrót pochodzący
z państw angielskojęzycznych od pojęcia 
Extremely Low Frequency; po polsku skrajnie niska częstotliwość. Tego typu sygnały nie są naturalne
i są bardzo szkodliwe dla ludzkich organizmów w których chwilowo żyjemy. Elektrosmog nie jest i nie powinien być naszym naturalnym środowiskiem.

- Np. WiFi podwyższa temperaturę krwi a zarazem poziom glukozy we krwi. Tematem promieniowania bezprzewodowego i cukrzycy zajęli się uczciwi badacze i okazało się, że promieniowanie urządzeń bezprzewodowych podnosi poziom glukozy we krwi oraz temperaturę ludzkiego ciała. "Pacjent cierpiący z powodu cukrzycy typu 1 wymienił wiele zdarzeń podczas których poziom glukozy w jego krwi podniósł się dramatycznie gdy był wystawiony na promieniowanie  mikrofalowe emitowane przez urządzenia bezprzewodowe; gdy promieniowanie ustawało - poziom opadał. Innym razem w trakcie testów wzrosła także temperatura jego ciała. Na wysokim poziomie pozostawała zarówno glukoza jak i temperatura organizmu przez okres blisko 48 godzin po ekspozycji, po czym stopniowo doszło do opadów obu poziomów.
- Wśród możliwych mechanizmów za pomocą których mikrofalowe promieniowanie podwyższa poziom glukozy we krwi mowa
o oddziaływaniu na białka transportujące glukozę i kanały jonowe, powodowanie zmian konformacyjnych insuliny oraz stres oksydacyjny.
Skok temperatury ciała jest wynikiem wywoływanego przez szkodliwe. mikrofalowe promieniowanie mechanizmu podobnego do hipertermii złośliwej. Ten rodzaj promieniowania emitowanego
z urządzeń bezprzewodowych grozi  
- jak stwierdzono - i powoduje poważne  konsekwencje biologiczne. To plaga XXI wieku. Elektromagnetyczny smog jest już wszechobecny w tym materialnym świecie, zaś święte ŻYCIE i Jego formy są  w tym świecie, ignorowane.

- Wszechobecność bezprzewodowej technologii nawet w takich miejscach jak szpitale i ośrodki zdrowia powinna zostać wzięta pod lupę ministerstw zdrowia na całym świecie.
[EMFacts ,com, May 23 2017; http://tinyurl.com/y8b58a9c]

http://holopatia.blogspot.com/2013/09/wi-fi-telefony-komorkowe-inteligentne.html


http://holopatia.blogspot.com/2014/12/tinnitus-kontrola-umysow-rozwiazania.html

sobota, 17 lutego 2018

REPRESJA KOŃCZY SIĘ DEPRESJĄ + czynniki środowiskowe

Medycyna holopatyczna (Holopatia) jest biofizyczną formą terapii, a zatem stanowi gałąź medycyny holistycznej, komplementarnej.
- Pojęcie "choroba" rozumiane jest tu jako zakłócenie w nadrzędnym systemie regulacji swobodnego przepływu życiodajnej energii i informacji; zjawisko badane przez światowej sławy niemieckiego biofotonika, prof. dr. Fritza-Alberta Poppa.

- Wyobraźmy sobie młodego człowieka (płeć w tym wypadku nie gra większej roli).
Człowiek czuje nagły dopływ energii - impuls od wewnątrz, bowiem źródło życiodajnej energii pulsuje w każdej duszy - w żywej, wolnej, kosmicznej istocie , użytkowniczce ludzkiego ciała.
Człowiek "zapala się" do czegoś, jakiś temat "go kręci", chce dowiedzieć się jak najwięcej na dany temat (lub na temat jakiejś istoty płci przeciwnej, "zakochuje się w niej"...), ale z różnych względów - np. może to być nacisk ze strony społeczności wśród której żyje, względy religijne, moralne, przymus, któremu ulega, szantaż.itp. - ulega, poddaje się, tłumi w sobie wolność decyzji, a to oznacza represję.
- Wolna energią musi płynąć, bowiem życie jest ruchem. Represja jest przyczyną -   depresja jest jej wynikiem, jest skutkiem. Utrata wolności jest przyczyną choroby. W tym wypadku mówimy o depresji.

- Depresja zazwyczaj rozwija się stopniowo. Na początku człowiek popada
w stan zwany melancholią, czuje się zmęczony. staje się smutny mimo iż jego sytuacja finansowa jest stabilna. Pieniądze nie grają roli. Człowiek szuka pomocy z zewnątrz; kilka drinków, pali "trawkę", w końcu udaje się po poradę do księdza, do rabina, do pastora, psychologa lub psychiatry (czasem okazuje się, że i ten żyje w depresji). Ludzkość żyjąca na tej planecie [okrągłej czy płaskiej, to nie gra również roli] nie jest zdrowa, bowiem utraciła wolność. Czekanie aż "samo przejdzie", dalekie podróże do egzotycznych krain nie pomagają. Gdy życie nie jest źródłem radości, zaczynają nachodzić człowieka myśli samobójcze. Teraz człowiek zaczyna poznawać samego siebie [posługując się językiem biblijnym, patrzy na swoje "wnętrzności"], boi się samego siebie. Dusza niesie bowiem w sobie Boskie Prawo- m.in. NIE ZABIJAJ.
- Życie w stanie depresji to życie w matni, ta ostatnia to jeden z oddziałów piekła. Człowiek rozpoznaje (a to już drugie rozpoznanie), że piekło nie jest miejscem w przestrzeni, lecz stanem świadomości, stanem jego umysłu Depresja jest umysłowym nowotworem, który powstał w niezdrowym, środowisku, zwanym piekłem, a przecież naszym naturalnym środowiskiem jest stan umysłu zwany niebem. Każdy z nas jako wolny kosmiczny duch został stworzony na wzór i podobieństwo naszego Ojca i Stwórcy, wolnego Ducha,
a więc jesteśmy dziedzicami nieba - tego stanu umysłu, który jest naszym naturalnym stanem ducha, a nie ziemska depresja. Ta ostatnia nie jest wynikiem Boskiej woli. Radość z życia świadczy o spełnianiu Boskiej woli. W Niebie nie mam miejsca na represję i depresję. Niebo nazywa się inaczej wolnością, duchową wolnością, uwolnieniem się od od religijnych, politycznych poprawności i programów. wyswobodzenie się od wszelkich ziemskich -izmów i mniemań.
Np. tłumiony - rzekomo słuszny - gniew, złość, uczucie bezradności, bezsilności w obliczu obrazu jakim jest świat materialny na planecie, na której chwilowo żyjemy obciążają tylko system nerwowy, który wydziela toksyny; człowiek "chodzi jak struty" posługując się językiem ludowym. To jest depresja. "Przechodniami jesteście na Ziemi" napominał profesor Chrystus. Materialny świat z jego materializmem i resztą -izmów powstałych w ludzkich umysłach na tej planecie to tranzyt. Nie było ich na początku i już znikają bowiem - dzięki Bogu proces dematerializacji jest już w toku. Odrodzenie kapitalizmu wprowadzane przez władców tego świata nie wyhamuje procesu wychodzenia
z depresji stale rosnącej liczby budzących się z ziemskiego (zwanego też amerykańskiego snu - American dream). Zamiast śnić nie swój sen, możemy cieszyć się życiem e niebie - w naszym naturalnym stanie.

- Aby pomóc innym wyjście ze stanu depresji należy zacząć od siebie. Kto sam się piekli nie może pomóc innym, a tylko pogłębi ich stan chorobowy. Ludzie cierpiący z powodu depresji nie chcą przyznać się, że są chorzy i projektują
w odruchu samoobrony  swój stan na innych: Ja jestem chory?! To ty, to oni są chorzy, a dlaczego? Bo nie chcą tak myśleć jak ja, bo nie chcą patrzeć na ten świat przez moje okulary. Na tym nastawieniu bazuje patologia pacjenta.

Dobrą wieścią jest to, że możemy - o ile tęsknimy za niebem, za wolnością ducha, za prawdą absolutną, że jesteśmy kroplami Boskiego Oceanu Wszechobecnego Życia, promieniami penetrującego ciemność Boskiego Światła - może pomóc sobie od wewnątrz medytując i od zewnątrz używając roślin z apteki Boga-Stwórcy. Gdy otworzymy się na prawdę absolutną, także nasze ziemskie ciała otworzą się na jej działanie - od wewnątrz i z zewnątrz. 
-Psychotropy nie pomogą, ale zioła tak i aby wzmóc otwartość umysłu i uwolnić go od kontroli z zewnątrz, odblokować meridiany (nadrzędny układ energetyczny) można poddać się zabiegom holopatycznym bazującym na psychosomatycznych wektorach opracowanych przez twórcę medycyny holopatycznej, austriackiego lekarza, doktora Christiana Steinera.

- Powróćmy do obciążonego negatywnymi uczuciami i myślami systemu nerwowego człowieka, który jest stale niezadowolony, oburzony, żyjący pod wpływem stresu endogennego (czyli jest niewolnikiem własnych zapatrywań
i poglądów na życie), nienawidzi innych ludzi, czuje zawiść, zazdrość, żyjącego równocześnie pod wpływem stresu egzogennego, czyli nękanego - czy jest tego świadom, czy nie) plagami XXI wieku, m.in. rosnącą radioaktywnością środowiska, jego toksycznością, wszechobecnym elektrosmogiem itd., ten człowiek powinien zadbać o
 poziom neuroprzekaźników w swoim mózgu; mowa tu o serotoninie, dopaminie, noradrenalinie..., ponieważ dziś już wiadomo,
że u osób
 chorych na depresję występuje niski poziom serotoniny i niskie stężenie dopaminy w synapsach . Co to oznacza dla obsuwającego się duchowo na poziom depresji walczącego z rzeczywistością człowieka?
To oznacza obniżenie się aktywności ruchowej, motywacji i inicjatywy.
Zbyt niski poziom noradrenaliny wiąże się z zachowaniami alienacji społecznej, charakterystycznymi dla stanu depresyjnego. Widać to wyraźnie badając stan umysłu terrorystów miotających się między agresją a samobójstwem (miecz obusieczny).
- Czym wspomagać się chcąc znormalizować 
 poziom neuroprzekaźników mocno obniżony u osób z depresją pomaga Grifonia simplicifolia a także dziurawiec.
Grifonia dba o odpowiedni poziom serotoniny, a dziurawiec dba o poziom noradrenaliny. Do tego opłaca się zażywań melatoninę 3 mg.
- W celu utrzymywania dopaminy na właściwym poziomie należy zażywać zioło
o nazwie
Mucuna Pruriens (świeżbiec) i szafran.

- Pacjenci w depresji cierpiący z powodu CFS (syndrom przewlekłego zmęczenia) - zespół symptomów chorobowych nazywany Burn out (a w Polsce wypaleniem zawodowym) mogą wspierać się ziołem o nazwie Rhodiola rosea L (różańcem górskim). Oczywiście taką fitoterapię opłaca się wesprzeć holopatycznymi zabiegami w połączeniu z psychoterapią praktyczną.

- Czasy się zmianiają. 
- Szkoła Medyczna przy Uniwersytecie Pensylwanii, publikuje swoje artykuły w naukowym czasopiśmie Phytotherapy
Zioła pomagają w leczeniu depresji. Co do tego nie ma już wątpliwości.
Niestety niektóre uznane za "święte" rośliny jak np. cava cava albo canabis - nawet jeśli działają leczniczo są nazwane przez prawodawców (którzy często ich używają osobiście albo podają je chorującym członkom ich rodzin )... 
"substabcjami zabronionymi"




- Czyżby powszechna depresja byłą pożądana przez wewnętrzny krąg rządzących?! Depresja po raku to następny bicz ludzkości w dłoniach pasterzy ludzkiej trzody.

- Kobiety w ciąży powinny zawsze radzić się lekarza prowadzącego ją w okresie ciąży.
UWAGA: nie należy łączyć leków psychotropowych z dziurawcem
Ważne, aby tych uwag dokładnie przestrzegać w trakcie leczenia (przykładowo, nigdy nie wolno łączyć leków i dziurawca, nie należy stosować niektórych roślin przez kobiety w ciąży. Jeśli medyk-akademik-biomaterialista nie praktykuje fitoterapii i nie bierze pod uwagę wpływu faz Księżyca na rośliny oraz na kobietę ciężarną, to opłaca się udać się do znanego fitoterapeuty).