HOLOPATIA

HOLOPATIA

środa, 4 lutego 2015

WYBACZANIE I ZDROWIE

Kto potrafi przebaczać, ten żyje zdrowiej

Naukowcy potwierdzają:
kto potrafi przebaczać – sobie i innym - zmniejsza stres, dzięki czemu żyje bardziej zadowolony i jest szczęśliwszy niż ten nieprzejednany, nienawidzący, który przez całe życie żywi urazy
z powodu błędów swoich współbraci.

Boskim zwycięstwem jest przebaczanie - stwierdził Fryderyk Schiller, zaś Hamburski profesor psychologii, Reinhard Tausch, w swoim artykule pt. Przebaczanie: Podwójne dobrodziejstwo  (Psychology Today 4/93) opisał własne doświadczenie odnośnie przebaczania.

W swoim empirycznym szkicu udowodnił, że ludzie pamiętliwi, nieprzejednani i mściwi, swoją postawą nie tylko zatruwają swój dzień powszedni, ale szkodzą zarazem swojemu zdrowiu. Dr Tausch stwierdził ze zdziwieniem, że psychologia dotychczas prawie nie zajmowała się tak istotnym duchowym procesem jakim jest wybaczenie.

W nauce Chrystusa natomiast przebaczanie ma istotne znaczenie. To początek drogi do wolności, do zdrowia; to podniesienie się ze stanu duchowego upadku: Przebaczcie a będzie i wam przebaczone. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni (ŁK 6,37). I przebacz nam naszą winę, jak i my przebaczamy naszym winowajcom (MT 6,12). Profesor Tausch pyta: Czy ta etyczno-społeczna rada jest nadal w naszym świecie nierealistyczna, obca światu? Czy też jest raczej głęboką mądrością, która przyczynia się do duchowego podejścia do życia oraz do zadowalającego współżycia z każdym człowiekiem? 

Z przeprowadzonych przezeń badań wynika, że 23% zapytanych jest w stanie przebaczyć już kilka dni po doznaniu urazy, 24% potrzebuje na to miesiąca, 27% rok i więcej. Reszta ludzi tłumi takie zdarzenia zupełnie lub uważa, że nie jest w stanie kiedykolwiek przebaczyć.
Wnioski te są więcej niż interesujące. Należy tu jeszcze dodać, że z ponad 200 osób które otrzymały ankietę do wypełnienia - 130 odmówiło wypełnienia jej ze względu na to, że ich zdaniem była „za trudna”.

Tak. Nie jest łatwo wybaczyć, jeśli doznało się krzywdy ze strony bliźniego, na dodatek, gdy ten działał z premedytacją. Podczas mojego pobytu w Izraelu poznawałem wielu starszych wiekiem ludzi – ofiar hitlerowskiego terroru. Większość z nich była naocznymi świadkami morderstw popełnionych przez niemieckich nazistów na ich najbliższych. Na ich oczach mordowano ich ojców, matki, rodzeństwo i dzieci… Wiele z tych ludzi cierpiało z powodów objawów zwanych chorobą Parkinsona. Traumatyczne przeżycia trwające kilka lat pozostawiły w nich ślad, którego – niektórzy z nich nie potrafili, a inni, mniej uduchowieni – nie chcieli zatrzeć wybaczając swoim winowajcom.

- Są zbrodnie, panie Romanie – mawiali z uporem trzęsąc się – zbrodnie, których się nie wybacza. Nigdy!

Dlaczego mielibyśmy wybaczać?
- W przebaczaniu szukam spokoju. Jest to pozytywne, szczęśliwe uczucie; czuję, że udało mi się pokonać kawałek drogi stwierdza profesor Tausch. - Nie jest to ofiarna motywacja, ale jednak wielki krok na przód w porównaniu z zasadą oko za oko, ząb za ząb. Umiejętność przebaczania w sposób istotny przyczynia się do duchowego zdrowia. Ludzie, którzy umieją przebaczać są bardziej zrównoważeni, wyrozumiali i zadowoleni.

Chęć pogodzenia się wspiera fizyczne zdrowie. Świadczy o tym praca jednego z przodujących badaczy zawałów serca, Redforda Williamsa. Zajmował się on wpływem wrogości i złości jako czynników wywołujących choroby.
Dr Williams: Jako lekarz pracowałem nad wyszukiwaniem przyczyn chorób lub śmierci różnych ludzi. Zarazem jednak musimy koncentrować się na tym,  c o  przynosi nam zdrowie i pomaga zachować je do późnego wieku. Oto co przyniosły wyniki badań: Kto ma ufne serce, ten z dużym prawdopodobieństwem pozostanie zdrowy. Co to jest ufne serce? Najprostsza odpowiedź: Przeciwieństwo wrogiego serca.
Przebaczania można się nauczyć. 81% biorących udział w badaniach powiedziało, że nauczyło się przebaczać w swoim życiu na skutek kryzysów i doświadczeń. Duża część z nich nauczyła się przebaczać dzięki pozytywnym przykładom rodziców, inni dzięki rozmowom prowadzonym w grupach. 29% zostało pobudzonych do przebaczenia studiując etykę Jezusa lub Buddy.
(Psychology Today, 4/93).

Codzienne doświadczenia uważnych lekarzy, którym zależy na pacjentach znajdują stopniowo potwierdzenie również wśród naukowców, a mianowicie: przebaczenie jest istotnym punktem w procesie uzdrawiania. Uzdrawiania – nie samego leczenia polegającego na bezmyślnym, regularnym połykaniu przepisanych przez lekarza niedbającego o zdrowie pacjenta tabletek, poddaniu się bez zastanowienia chemioterapii i/lub naświetlaniom. Przebaczenie ma podstawowe znaczenie w postępowej psychoterapii i holopatii. Jest to droga świadomego oczyszczania się z popełnionych błędów i wypaczeń dzięki nastawieniu się na Źródło Życia pulsujące w nas. Wybaczenie i prośba o przebaczenie to pierwszy krok w procesie oczyszczania się z bezlitosnego traktowania bliźniego, jaki by on nie był. Konflikt na Bliskim Wschodzie utrzymuje się tak długo tylko i wyłącznie ze względu na realizowanie tam w życiu codziennym przez obie strony konfliktu podszepniętej przed tysiącami lat przez demoniczne, astralne istoty zasady oko za oko, ząb za ząb.

Zemsta jest rozkoszą bogów?
Nie! Zemsta, rewanż to symptomy psychicznego schorzenia.
Przede wszystkim należy rozpoznać, że „wina” i „niewinność” nie należą tylko do jednej ze stron. To obie strony konfliktu są winne, że konflikt utrzymują i z niego czerpią niskiej jakości energię, owa rzekoma „rozkosz”. W rezultacie roi się od kalek i chorych z powodu nienawiści i żądzy zemsty tłumów. Na tych tłumach żerują bankierzy i politycy. Każdy powinien zadać sobie pytania:
- jaki jest w tym  m ó j  udział?
- jak  j a  przyczyniam się do utrzymywania tego konfliktu?
- jaka jest moja postawa?, bo  t o  przecież dotyczy mnie, mojego stanu świadomości, a nie stanu świadomości bliźniego - jaki by on nie był.
Następnie, – jeśli człowiek chce naprawdę wyzdrowieć, a nie tylko wyleczyć się i nie zmienić swojego wrogiego nastawienia do życia, człowiek powinien wczuć się w położenie drugiego. Zdać sobie sprawę ze swoich uczynków. Sprawiłem mu ból. Jak ja zareagowałbym, gdybym był na jego miejscu? Ten sposób myślenia jednoczy. To bardzo ważne. Czując jedność wzbudzam w sobie skruchę (tak, tak to ten archaiczny wyraz), dzięki czemu łączę się z moim wnętrzem i świadomie rozbudzam w sobie uśpioną boską cechę - wyrozumienie. Poprzez skruchę doznaję w sobie bólu, jaki sprawiłem bliźniemu. Skrucha jest wewnętrznym bólem: sprawiłem cierpienie żywej istocie, istocie takiej jak ja, wobec której powinienem być życzliwy, bo i ja chcę żyć wśród życzliwych mi istot. Na tym polega zdrowe życie. Takie wewnętrzne poruszenie prowadzi do prośby o przebaczenie. A o ile ta osoba również mnie uraziła - wybaczam jej. Bo to, co mnie uczyniła, czyż ja nie czyniłem tego samego innym w moich myślach, słowach i uczynkach? I teraz to, co posiałem do mnie powróciło. Każdy nadaje sam siebie.

Następne dwa kroki to: zadośćuczynienie i nie czynienie tego więcej, co rani innych.
OTO PRZYSZŁOŚĆ W KTÓRĄ WKRACZAMY - CZY TO SIĘ PODOBA
NASZYM WIDOCZNYM I NIEWIDOCZNYM WŁADCOM CZY NIE.

Tylko tak przeistoczymy się na powrót w świadome, wolne kosmiczne istoty dające świadomie przykład zdegenerowanym rasom jak żyć w pokoju i w harmonii – tak, jak to było przed upadkiem ludzkości.



Lepiej czule i razem niż…

 
 
…niż wrogo i samotnie.

Jesteśmy wolni.

Nasza decyzja. Nasz wybór. Nasze zdrowie.

NASZA PRZYSZŁOŚĆ

7 komentarzy:

  1. Nie da się ukryć, Panie Romanie, że umiejętność przebaczania jest wielką sztuką, której uczymy się przez całe życie. Daje ona człowiekowi wolność w pełnym tego słowa znaczeniu i przede wszystkim zdrowie psychiczne, lepsze samopoczucie, ... itp. O wiele łatwiej z nią żyć. To, co Pan przybliża, jest piękne i godne propagowania na co dzień. Ludziom tego bardzo brakuje. Na szczęście świat powoli przechodzi z "mieć" na "być" w kierunku uduchowienia. Jest Pan wspaniałym człowiekiem. Życzę dobrego zdrowia i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie. Tym bardziej, że kata ani ziębi, ani parzy to, jak my odbieramy. Im bardziej mu źle życzymy, tym bardziej robimy sobie kuku. Czyli pogłębiamy swój problem i nienawiść, ponieważ podświadomość nas prześladuje. Czyli POKORA jest największą CNOTĄ

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem wdzięczna Stwórcy, że mnie wyposażył w dar wybaczania. Nigdy nie miałam z tym problemu.Jeśli nie jest mi z kimś ,, po drodze", to ścieżki się rozchodzą i zapominam.Wiem, że to, co wysyłam, wraca do mnie pomnożone, wiec nawet nieprzyjaznym ludziom dobrze życzę. Panu dziękuję za dzielenie się wielką i bogatą wiedzą. Serdecznie życzę powodzenia w realizacji planów [choćby książka]. Pozdrawiam i czekam na kolejny, ciekawy wykład na NTV.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo , bardzo dziękuję za super wykłady. Nauka wybaczania trwała u mnie parę lat. Ciężka praca , ale jakie owoce! Poczułam się wolna jaką nie byłam nigdy wcześniej. Cudowne uczucie. Serdecznie pozdrawiam życząc Panu wszystkiego najlepszego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wybaczenie jest bardzo istotne. Wybaczając innym wybaczam rownież sobie.Nie jestem przecież ideałem. Często związki karmiczne nas blokują ale i one mogą być pokonane. Nikt za nas tego nie zrobi,jedynie my sami. Dziękuję Panie Romanie za cenne wskazówki .Są czytelne i warto się nad nimi zastanowić. Serdecznie pozdrawiam.LOVE Danuta

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko, o czym Pan mówi i pisze jest dla mnie piękną lekcją.. Bardzo dużo Panu zawdzięczam, Panie Romanie i za wszystkie lekcje bardzo serdecznie dziękuje. Jestem innym, szczęśliwym człowiekiem od czasu przebudzenia.. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń