HOLOPATIA

HOLOPATIA

środa, 5 lutego 2014

MEDYCYNA ENERGETYCZNA

Mamy zaszczyt gościć na naszym blogu niemieckiego lekarza, doktora nauk medycznych i medycyny nuklearnej, członka Holistic Center of Energy Medicine (Holistyczne Centrum Medycyny Energetycznej)
w Niemczech, współzałożyciela i członka zarządu German Society for  Energy and Information Medicine (Niemieckiego Towarzystwa Medycyny Energetycznej i Informacji), leczącego swoich pacjentów z pomocą wielu technik, aby byli
w stanie sami chronić się przed negatywnymi skutkami ubocznymi nowoczesnego stylu życia, autora książki p.t. "Medizin der Bergpredigt - Ein echte Ganzheitsmedizin - Die Sprache unserer Organe" ("Medycyna według kazania na górze - Prawdziwa medycyna holistyczna - Język naszych narządów"). Książka ta ukazała się na rynku polskim
i została wręcz rozchwytana. Po krótkiej wizycie doktora Doeppa w Polsce czuliśmy się zaszczyceni, że możemy opracować drugie poszerzone wydanie tej jedynej w swoim rodzaju książki.
Agnieszka Żyłka i Roman Nacht

Poniżej fragment a zarazem zwiastun pracy doktora Doeppa:

Medycyna energetyczna

 Wokół naszej planety oprócz pól elektromagnetycznych rejestrujemy rytmicznie zmienne pole geomagnetyczne (magnetyczne pole Ziemi), emisję błysków, światło widzialne wraz ze składnikami podczerwieni i ultrafioletu, promienie kosmiczne (promieniowanie rentgenowskie, promieniotwórcze, radioaktywne), a także wysokoenergetyczne wiatry słoneczne.
- Z biegiem milionów lat cielesnej ewolucji, człowiek żył w naturze. Przyroda obdarzyła go specyficznymi falami i polami energii. Człowiek zareagował na impulsy świetlne, rozwijając oczy. Te impulsy są przekazywane dalej do optycznego centrum
w mózgu, a także rejestrowane są przez gruczoł przysadki mózgowej i szyszynki, co eliminuje potrzebę używania trzeciego oka.

- Na pole magnetyczne Ziemi człowiek zareagował tworząc sobie czułe struktury w szyszynce, w uchu środkowym oraz w górnej części zatok przynosowych. To one pozwalają na czasową (a po odpowiednim treningu również przestrzenną) orientację bez obecności światła (np. w jaskiniach), przy czym można stwierdzić 25-cio godzinny rytm.

Lecznictwo powinno posługiwać się tymi częstotliwościami i natężeniami, które są znajome ciału z przyrody.

- Oprócz światła również w spolaryzowanej jak i w spójnej formie używa się także w celach terapeutycznych kolorowych promieni. Szczególnie terapia metodą rezonansu magnetycznego (MRT)
i holopatia* (Quintsystem) posługują się tylko tymi wzorami, które występują w polu magnetyczny Ziemi. Tym samym komórki organizmu nie są narażone na obciążający je stres. 

Rezonans - to słowo oznacza, że dostarczona energia (informacja) jest w dużej mierze identyczna
z treściami endogennymi (z częstotliwościami pacjenta) w odniesieniu do częstotliwości i natężenia pola, dzięki czemu dochodzi w organizmie do współbrzmienia (czyli do rezonansu), do odpowiedniego nanoszenia faz, do super pozycji itd., co ułatwia organizmowi pacjenta zaakceptować
i przetworzyć te informacje.
Ten proces można porównać z eksperymentem
z dwoma kamertonami; uderzamy w jeden z nich,
a drugi rezonuje (współgra) - o ile częstotliwości są sobie równe albo są gdy ich oktawy są podobne. Modulowane dźwięki (overtones) zwane też częściowymi tonami, mogą okazać się jeszcze ważniejsze niż główna częstotliwość.

- Najważniejszą częstotliwością ciała jest niewątpliwie częstotliwość 8 Hz - częstotliwość mózgu w stanie spoczynku oraz istniejąca naturalnie w atmosferze ziemskiej w formie częstotliwości fal Schumana. Dodając do tego nad- i poddźwięki otrzymujemy bardzo harmonijny rząd liczb: 1-2-4-8-16-32-64-128-256-512-1024...Hz.


- Gdy weźmiemy pod uwagę, że skutkiem interwału kwinty  od 3/2 = 1,5 przynosi największy efekt harmonizujący wszystkich interwałów muzycznych, warto rozważyć również następujący rząd liczb:

1-1,6-2,4-3,6-5,3-8-12-18-27-40-60-90-135-202-304-456-684-1024...HZ. 
Godne uwagi jest to, że technicznie najważniejsza częstotliwość, częstotliwość prądu zmiennego - 50 Hz - tutaj nie pojawia się. Jest to dla ludzkiego ciała częstotliwość obca i stresująca.

- W odniesieniu do drugiego ważnego czynnika
w terapii energetycznej - do natężenia pola mierzonego jednostkami pomiarowymi (obecnie tesla, dawniej gaus), powinniśmy sobie ponownie uświadomić, co przyroda nam proponuje i jak dba
o nasze zdrowie.

- Pole geomagnetyczne w szerokościach geograficznych Europy wynosi obecnie [zmniejszając się] 40 uT (=0,4 Gs). Za życia "księcia matematyków" - Karola Gaussa - siła natężenia pola magnetycznego Ziemi wynosiła 1 Gs, a więc była ponad dwukrotnie wyższa.

-   Na tym samym poziomie wielkości fizjologicznej działa obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego - MRI. Dawniej terapie magnetyczne posługiwały się znacznie wyższymi wielkościami, jak np. niektóre magnesy pierścieniowe lub pręty magnesowe (w górnych rzędach mT). Tym samym należą one do terapii transferowych, a więc metod manipulacyjnych ciałem.

Tomografia z użyciem spinu jądrowego działa z około 3T, tak że dopiero w przyszłości okaże się, czy są one zupełnie nieszkodliwe. Powyżej mamy już tylko akceleratory cykliczne cząstek (synchrotrony).

- Poniżej poziomu rezonansu operują terapie informacyjne, które przekazują tak mało energii, że ich informacja działa tylko wtedy, gdy wysłany
w organizm pacjenta impuls/informacja pasuje jak klucz do zamka. Gdy jednak udaje się tym kluczem otworzyć drzwi, drgania wysłanych w ciało informacji mogą wywrzeć znaczny wpływ na polepszenie się stanu zdrowia pacjenta. Odpowiednik MRI obejmuje tylko poziom nT (nano tesla).

- Podobnie łagodnymi metodami medycyny energetycznej są elektroakupunktura wg. doktora Voll'a, akupresura, biostymulacja z użyciem laserów nisko energetycznych (laseroterapia), terapia monochromatyczna (barwami), selektywne USG (ultrasonografia), leczenie ultradźwiękami, muzykoterapia, homeopatia w połączeniu

z akupunkturą, homeopatia klasyczna i holopatia austriackiego lekarza, doktora Christiana Steinera (Quinysystem), najnowsza gałąź medycyny informacyjno-energetycznej.

- Do tej pory nie poddaje się pomiarom pole energetyczne, na którym dochodzi do duchowego uzdrowienia promieniowaniem ludzkich dłoni. Problem wykrywania tych fal polega na tym, że istniejące w naszym świecie instrumenty pomiarowe mogą rejestrować tylko fale poprzeczne (fale Hertza), jednak ważniejszą rolę w naturze odgrywają fale podłużne (fale Tesli), zaś do tego rodzaju pomiarów chwilowo nie posiadamy (przynajmniej oficjalnie) przyrządów pomiarowych.  Mimo to, zarówno ludzkie jak

i zwierzęce ciało wyraźnie reaguje na ten rodzaj energii, tak że efekty biologiczne manualnego uzdrawiania muszą być postrzegane jako przełomowe.**

Terapie rezonansowe są łagodne i nie mają na celu zmuszenia organizmu do posłuszeństwa, lecz są zarazem wystarczająco silne, by pobudzić drzemiące w duszy procesy zdrowotne. To z tej przyczyny odpowiadają one nauce Chrystusa zawartej w tzw. kazaniu na górze, które stanowi podwaliny duchowego, prawdziwego a nie kościelnego chrześcijaństwa.


- Natomiast terapie informacyjne umożliwiają manipulację duszą - o ile impuls jest wibracyjnie zgodny z uwarunkowaniami pacjenta; chodzi tu bowiem o odpowiedni poziom transferu informacji.

Z pomocą takiej metody leczniczej (a nie uzdrowienia) może dojść do "wyleczenia"
w kilka sekund pacjenta (ciała fizycznego), co innymi słowy oznacza wyparcie karmicznej przyczyny z powrotem w duszę, zaś jest wyraźnie sprzeczne z nauką Chrystusa zawartą w "kazaniu  na górze". Ponieważ wchodzi tu
w grę bezpośrednia interwencja w głąb istoty (w serce duszy), terapeuta jak i pacjent biorą na siebie odpowiedzialność decydując się na zastosowanie takiej właśnie metody postępowania.

- Podjęcie takiej decyzji przez terapeutę oznacza iż powinien być świadom, że to nie on osobiście leczy

i uzdrawia; że nie jego ludzka wola ma się spełnić, lecz że powierza pacjenta woli Stwórcy. Syndrom pomocnika Pana Boga i/albo osobiste ambicje lekarza mogą bowiem zaowocować negatywnym skutkiem.

Stare porzekadło kto leczy - ten ma rację nie ma dziś już racji bytu.
Rację ma ten, kto leczy postępując zgodnie
z Boskim Prawami.
To bardzo istotna zasada. Terapeuta stawia sobie pytanie, czy może i jak może ocenić albo zmierzyć energetyczny stan swojego pacjenta. Większość terapeutów ma tutaj na myśli stan w jakim znajduje się układ mięśniowo- szkieletowy badając u niego np. poziom stężenia kwasu mlekowego po wysiłku.
Inni z kolei uznają za istotne zbadanie siły mentalnej pacjenta, jego siłę woli wywodzącą się z mózgu, energię decydującą o sprawności i wydajności człowieka. Ostatecznie nie należy lekceważyć znaczenia narządów wewnętrznych, które są ważniejsze nawet od umięśnienia, gdy bierzemy pod uwagę stan samopoczucia i rezerwy energii
w organizmie.

- Szukając środka i biorąc pod uwagę wszystkie tego typu formy energii, napotykamy na sieć meridianów (kanałów energetycznych) w każdym organizmie. Ta sieć jest zaopatrywana w informacje płynące ze wszystkich płaszczyzn świadomości. Odnosząc się do układu meridianów, którymi krąży energia w ciele, można posłużyć się do badania stanu energii pacjenta diagnostyką holopatyczną (Quintsysteme Diagnostik) lub diagnostyką elektroakupunktury wg. doktora Volla znaną już od końca 1950 roku i udoskonaloną nota bene przez rosyjskich specjalistów w dziedzinie medycyny kosmicznej. Można też posłużyć się metodą o nazwie System Prognos, którą posługiwali się kosmonauci w zbudowanej przez Związek Radziecki załogowej stacji orbitalnej MRI.


- Na podstawie badana  oporności skóry w 24-ch punktach (początkowych względnie końcowych) meridianów, znajdujących się obok paznokci dłoni lub stóp, można określić czy istnieją blokady przepływu energii a zarazem stan energetyczny każdego meridianu oraz średnią energetyczną wartość organizmu. Ponieważ każdy z meridianów odpowiada: primo - jednemu z narządów,

secundo - jednemu z układów i
tertio -  postawie fizycznej,  można wyciągnąć łatwo wnioski dotyczące każdego z tych poziomów.
Koniec końców mamy możliwość nawiązania łączności z organizmem pacjenta proponując mu różne środki, względnie metody lecznicze, otrzymując odpowiedź w formie wzrostu energii (= tak) albo spadku energii (= nie). [W holopatii równoważymy albo prowokujemy. Dop. RN].
W ten sposób można prawie każdy zabieg przetestować przed rozpoczęciem, w celu upewnienia się, czy będzie on skuteczny lub czy nie wywoła niepożądanych efektów ubocznych. Tym samym medycyna nie jest już ograniczona do stosowania zasady prób i błędów w leczeniu pacjenta (= indywidualne pole energii) z jego choroby (= indywidualne pole energii).

Terapeuta nie jest już ograniczony do biurokratycznego, rutynowego, stereotypowego, mechanicznego lub bezmyślnego wykonywania swoich czynności i do polegania na swojej zawodzącej go - niestety często - intuicji. 

Przysięga Hipokratesa, którą składają lekarze, kładzie nacisk na nihil nocerne - w żadnym wypadku nie szkodzić. Ta zasad jest dziś postrzegana przez lekarzy w bardzo ograniczony sposób, skoro przepisywane przez nich nowoczesne leki w 30-40% przypadków powodują niepożądane efekty uboczne,
a mimo to są aplikowane nadal. Weźmy też pod uwagę fakt, że tylko w USA - jak wynika ze statystyk - ponad milion ludzi rok rocznie umiera z powodu błędów jatrogennych (popełnionych przez lekarza); głównie są to negatywne skutki uboczne podanego alopatycznego leku.
Niniejszym więc - opierając się na kazaniu na górze - należy domagać się od lekarzy którzy tą przysięgę złożyli, aby korzystali z każdej okazji i zapobiegali powodowaniu szkód w organizmach swoich pacjentów. 

Takie metody jak leczenie z pomocą urządzeń

o nazwie Prognos i/lub komputerów produkowanych przez firmę Quintsysteme mogą zapobiec popełnianiu błędów w leczeniu.

- Energetyczny potencjał mózgu, (każdej półkuli

z osobna), stopień witalności pacjenta można dziś stwierdzić, zanotować i ocenić z pomocą komputeryzowanych skanerów EEG (elektroencefalografów) - np. skanera PcE. Ponieważ energetyczny potencjał mózgu reaguje (podobnie jak meridiany) na każdy bodziec wzrostem lub opadem, metodą tą można posługiwać się także w trakcie psychoanalizy lub prowadząc terapię dyskusyjną. Terapeuta wypowiada słowo, np. mające powiązanie z jakimś psychicznym urazem (grzech, wina, matka, kochanek, niewierność...), co prowadzi do natychmiastowego spadku potencjału mózgowego, podczas gdy w trakcie rozwiązania problemu (przebaczenie, prośba, wybaczenie, zaufanie, promieniowanie miłością, wyrozumienie, kazanie na górze...) dochodzi do zwiększenia potencjału.
Z wyników badań przeprowadzonych z pomocą skanera PcE można łatwo wywnioskować, że do najlepszej wartości energetycznej mózgu dochodzi w stanie luźnej koncentracji - zrelaksowania pomieszanego ze świadomą percepcją. Zarówno stan psychicznego spięcia jak i stan apatii powodują deficyt energii.

- W celu wzmocnienia energetycznego potencjału pobudzać można mięśnie płaskie znajdujące się

w pobliżu dużych centr układu parasympatycznego, tzn. przepony splotu słonecznego (plexus solaris)
i przepony miednicy (mięsień łonowo-guziczny; musculus pubococcygeus) znajdujący się w pobliżu nerwu sromowego (nervus pudendus). Rytmiczne ćwiczenia napinające i ćwiczenia odprężające (relaksacyjne) mięśni obejmujących także przestrzeń brzucha, pomagają generować płynącą w górę wzdłuż kręgosłupa (przez dumai - meridian gubernatorski) do mózgu energię kundalini.  Wykorzystywane są tu w celu wzmocnienia stanu energetycznego ciała dwie istotne w ewolucji funkcje - funkcja oddychania
i funkcja seksualna. Jeśli ćwiczenia te wykonywane są nie tylko w odniesieniu do ciała, lecz przede wszystkim z myślą o rozwoju duchowym, wówczas niewątpliwie służą one indywidualnemu rozwojowi.

- Z punktu widzenia chrystusowego kazania na górze należy podkreślić, że tego rodzaju metody są dozwolone i użytecznie jedynie jako środki pomocnicze, jednak w procesie rozwoju duchowego służą jedynie jako impulsy, po czym powinny poddane zostać merytorycznej obróbce - procesowi oczyszczenia i wewnętrznego uczenia się." 


*)    Holopatia (której twórcą jest dr n. med, Christian Steiner) jest biofizyczną formą terapii,

a zatem stanowi gałąź medycyny komplementarnej - energetycznej.
Pojęcie "choroba" rozumiane jest tu jako zakłócenie nadrzędnego systemu regulacji; zjawisko badane przez światowej sławy niemieckiego biofotonika, Fritza-Alberta Poppa i zrozumiane z jego istotnymi elementami.
Założenia biofotoniki sięgają daleko ponad i poza aktualnie przyjętą za poprawną wiedzę akademicką, a nawet są z nią  po części sprzeczne.
Holopatia bazuje też na opracowaniach niemieckiego geniusza, fizyka Burkharda Heima.

**) Dr Artur Kubiak jest pierwszym polskim weterynarzem:

http://www.zumi.pl/1498916,Gabinet_Weterynaryjny_Natur-Vet._lek._wet._Artur_Kubiak,Sroda_Wielkopolska,firma.html