HOLOPATIA

HOLOPATIA

wtorek, 9 lipca 2013

JAK SIĘ DZIŚ CZUJESZ?


MEDYCYNA HOLOPATYCZNA
Nowy kierunek medycyny komplementarnej
Roman Nacht

Czy zastanawialiście się Państwo już kiedyś nad tym, co stanowi najważniejszy parametr medyczny?
Znamy oczywiście takie parametry jak np. ciśnienie krwi, jej stężenie itd., które są bardzo ważne, jednak dla nas najważniejszym z istniejących parametrów jest nasze samopoczucie: jak się dziś czujemy? Jak się  t e r a z  czujemy?
Chińska medycyna uczy, że ogólny stan samopoczucia człowieka zależny jest od czynnika zwanego „chi”, od energii życiowej, której nasze fizyczne ciało z jego organami zawdzięczają swoje istnienie. Wystarczająca ilość „chi” we wszystkich organach gwarantuje stan zdrowia. Blokada na drodze przepływu energii życia oznacza schorzenie, które może doprowadzić do wybuchu poważnej choroby.

Z punktu widzenia medycyny konwencjonalnej wprawdzie taka forma energii nie istnieje, ponieważ stanowi kontrowersję samą w sobie, ale …, czyż nie istnieją także i inne rzeczy między Niebem a Ziemią nie zrozumiałe dla nauk akademickich?
Czy na przykład miłość i przywiązanie pomiędzy dwojga ludźmi, uczucie miłości  rodziców do dziecka, uczucie miłości w stosunku do zwierzęcia to tylko biochemiczna reakcja zachodząca pomiędzy kilkoma hormonami, czy też mowa tu o rezonujących ze sobą siłach życiowych dwóch istot żywych?
Wierzymy, że tak jest (zaś oprócz tego istnieją liczne informacje naukowe wskazujące na fakt, iż to właśnie energia „chi”, a nie same tylko biochemiczne reakcje stanowią osnowę życia; np. mysz posiada taką samą ilość genów jak człowiek oraz bardzo prosty organizm, a muszka owocowa o połowę genów mniej).


 


Holopatia ma na celu wzmocnienie systemu energetycznego ciała; likwidowanie blokad powstałych w meridianach, doprowadzenie energii chi do wzmożonego przepływu, a tym samym polepszyć ogólny stan samopoczucia pacjenta.
Najlepiej jest wypróbować tę metodę na sobie samym.
Na polu medycyny energetycznej (jak homeopatia, akupunktura, elektroakupunktura, biorezonans  itd.), setki tysięcy pacjentów doświadczyło już, że  leczenie z pomocą metod, które z punktu widzenia medycyny konwencjonalnej nie powinno przynieść żadnych efektów było jednak bardzo skuteczne. Nie chodzi tu jedynie o schorzenia psychosomatyczne i zaburzenia funkcjonalne, lecz mówimy tu o alergiach, przewlekłych stanach bólowych, stanach zapalnych aż do leczenia uzupełniającego w przypadku guzów. Przede wszystkim zaś okazało się, że medycyna energetyczna jest w stanie polepszyć coś, co w medycynie akademickiej gra tylko podrzędna rolę, a mianowicie ogólny stan zdrowia – właśnie owo jak się czujemy.

Oczywiście także na polu medycyny energetycznej zaobserwować można pewien rozwój. Elektroakupunktura połączyła w jedno istotne rozpoznania akupunktury i medycyny homeopatycznej, a terapia biorezonansowa udowodniła tysiące razy, że energia „chi” może być analizowana i optymalizowana na drodze elektronicznej.

Wierzymy, że w chwili obecnej ostatni punkt na drodze tego rozwoju zostaje osiągnięty z pomocą holopatii (gr.: holos – całość, pathos – doznawać, odczuwać).
Holopatia jest nowym doświadczeniem na polu medycyny energetycznej, która łączy w sobie sprawdzone zasady akupunktury z najnowszą wiedzą medyczną i nowoczesną technologią. Praktykując medycynę holopatyczną korzystamy i nadajemy kierunek energii „chi” w formie cyfrowej z pomocą programów komputerowych bazujących na zasadach  akupunktury i homeopatii. Przy czym integrujemy doświadczenia i know how setek użytkowników, które stoją do naszej dyspozycji po naciśnięciu klawisza.
Koniec końców chodzi tu zawsze o pacjenta – o to, żebyśmy się dobrze czuli.
W tym celu posługujemy się w holopatii nowoczesną techniką oraz tysiącletnimi doświadczeniami poczynionymi na polu medycyny energetycznej.
W trakcie postępowania holopatycznego wygenerowany przez komputer wzór częstotliwości jest przenoszony na ciało pacjenta. Leczenie przebiega bezdotykowo i bezboleśnie.

Medycyna holopatyczna – tak jak np. akupunktura, homeopatia i biorezonans – jest gałęzią medycyny alternatywnej względnie komplementarnej. Dlatego też terapia holopatyczna nie może zastąpić metod leczenia konwencjonalnego.

JAK POWSTAŁA HOLOPATIA?
Dr. med. Christian Steiner z Klagenfurtu w Austrii. łączy leczenie metodami konwencjonalnymi z komplementarnymi. Już w latach 80-ch ubiegłego stulecia skoncentrował się na naturalnych modelach terapeutycznych (jak m.in. homeopatia, ziołolecznictwo, biorezonans, elektroakupunktura), przeszedł odpowiednie szkolenie, dzięki czemu zdobył szerokie możliwości wykorzystania tej wiedzy w praktyce. Ponieważ wraz z tymi osiągnięciami rosło także stale jego niezadowolenie z powodu powiększającej się liczby chorób przewlekłych, jak również odporność pacjentów na leczenie, opracował on na zasadach medycyny energetycznej jej kontynuację - holopatię.
W 1994 roku założył wraz z informatykiem i elektronikiem Klausem Dillingerem firmę QUINTSYSTEME produkującą urządzenia holopatyczne oraz odpowiednie, jedyne w swoim rodzaju oprogramowanie.
W międzyczasie medycyna holopatyczna stale się rozwija i setki terapeutów w Austrii, w Niemczech, w Szwajcarii, Holandii, we Włoszech i w Izraelu posługuje się tą postępową metodą energetycznego leczenia.
Po raz pierwszy w Polsce:
Roman NACHT, Holoterapeuta
Tel:         + 48 537 46 36 76
E-mail:    roman.nacht@gmail.com

5 komentarzy:

  1. No cóż , czas aby tzw nauka akademicka przestała podlizywać się korporacjom ....

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry :-) Gdzie można poddać się zabiegowi, czy ma sens zabieg jednorazowy? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej sprawie proszę przesłać e-mail na adres: roman.nacht@gmail.com

      Usuń
    2. Nie. W dzisiejszym elektromagnetycznym, radioaktywnym, toksycznym środowisku, podlegając stresowi endo- i egzogennemu jeden zabieg nic nie zmieni.

      Usuń
  3. Uważajcie na tą osobę, pan Nacht nie jest żadnym specjalistą. Na "warsztatach zdrowia" nie odpowiedział na żadne z pytań, ani nie odniósł się do żadnej dolegliwości. Twierdził, że po tym urządzeniu pacjent będzie czuł harmonie i spokój, ja po pierwszym dniu miałam koszmary... Bardzo żałuję, ze trafiłam na cos takiego... Samopoczujcie mam gorsze niz przed podpięciem do tego urządzenia. Spotkanie z tym człowiekiem to tylko słuchanie o nim i jego rodzinie, co po pół godziny staje się nie do zniesienia. Nic tam nie było o pacjencie. Uważajcie na tego człowieka.

    OdpowiedzUsuń