Wywiady z doktorem Christianem Steinerem, twórcą medycyny holopatycznej,
przeprowadziło berlińskie wydawnictwo
Elraanis-Verlag 11 kwietnia 2006 roku
Pytanie: Panie doktorze, jak postępuje medycyna holopatyczna?
Dr. Steiner:
- Nie ma takich chorób,
które objawiają się tylko w ludzkich narządach. Wprawdzie pacjent przeżywa
swoją chorobę na planie fizycznym (odczuwa proces chorobowy w swoim żołądku lub
w jelicie, w sercu, w stawach lub w nerkach, jednak w rzeczywistości reakcje
chorobowe można stwierdzić także w tkankach, w systemie wegetatywnym, w
ośrodkowym układzie nerwowym, we wszystkich obszarach nadrzędnych, to zaś tym
dłużej, im dłużej trwa chroniczny stan pacjenta.
Proces chorobowy
trwający kilka dni nie stanowi wielkiego problemu; problem stanowią schorzenia przewlekle,
obłożnie chorzy pacjenci, którzy wypróbowali już na sobie różne terapie i nie
wiedzą co dalej począć, ponieważ nic im jak dotąd nie pomogło. Tu chodzi o to,
żeby uzyskać wgląd w złożoność, w system
scalony, który nazywamy ludzkim organizmem i odkryć w praktyce - z pomocą
możliwie najskuteczniejszej metody - jakie procesy przebiegają w człowieku,
który po prostu stale czuje się zmęczony, ospały, osłabiony, apatyczny,
nieustannie cierpi z powodu jakiejś alergii lub niejasnych napięć, problemów z
układem trawiennym... etc.
Właśnie do tego celu,
aby uzyskać ten wgląd nadaje się wspaniale holopatia. Z morza skarg i
bolączek, które w chwili obecnej są nie do uporządkowania, wyłowić decydującą przyczynę tego stanu rzeczy i
pociągnąć dokładnie za te sznurki, które zadecydują o powrocie do
zdrowia CAŁOŚC jaką stanowi CZŁOWIEK.
W większości przypadków
nie chodzi o chory organ, lecz o zaburzenia dotyczące całego układu. Wielu
ludzi cierpi z np. powodu schorzeń tarczycy. Mowa tu o zaburzeniu równowagi
między tarczycą a nadnerczem, co przeważnie nie jest rozpoznawane, ponieważ
badanie przeciwciał powodujących schorzenia tarczycy są drogie, więc lekarze
obawiają się wykroczyć poza dany im budżet wysyłając pacjenta na takie badanie.
Wielu kobietom, bardzo wielu kobietom…przepisuje się leki psychotropowe, lecz w
rzeczywistości są to pacjentki, u których nie rozpoznano i nie zdiagnozowano
zaburzenia tarczycowego. W holopatii można bardzo szybko i tanio odkryć
przyczynę schorzenia i w odpowiedni sposób ukierunkować leczenie.
Dalszym przykładem są
wspomniane już wcześniej, tak powszechne dziś zaburzenia niejasnej natury...; ludzie nie czują się ani zdrowi,
ani tak naprawdę chorzy.
Pytanie: Czy istnieje stan doskonałego zdrowia?
Dr. Steiner: (Śmieje się)
- Tego nie wiem.
Prawdopodobnie jest takich ludzi coraz mniej w naszym świecie. Poszerza się
bowiem szara strefa, każdemu z nas coś dolega, czy to napięcie nerwowe,
czy to uczulenie na jakiś produkt żywnościowy, alergia... Wielu „zdrowych”
ludzi na wiosnę popada w trudną sytuację z powodu pyłków kwiatowych. Wszystko
to wskazuje na fakt, że niesłychanie wielu ludzi cierpi z powodu osłabionego
systemu odpornościowego nie zdając sobie z tego nawet sprawy. Wychodzę też
założenia, że tak powszechne na całym świecie objawy zmęczenia mają przyczyny
natury immunologicznej, ponieważ układ odpornościowy, a częściowo także układ
hormonalny jak i autonomiczny układ nerwowy są zbytnio obciążone. Ten stan
właśnie, stan nie jasnych zaburzeń, których nie można uporządkować jest czymś,
z czym także medycyna klasyczna nie bardzo może sobie poradzić. Gdy ktoś udaje
się do internisty i skarży się na bóle głowy, alergię, stan napięcia, stres., brak
ochoty do życia i stałe zmęczenie, lekarz przepisuje mu przeważnie antybiotyk
lub środek przeciwbólowy. Gdy człowiek udaje się do ortopedy, ten leczy kręgi
szyjne. Gdy idzie do urologa, urolog bada jego drogi moczowe, a gdy odwiedzi
kardiologa – ten zajmie się leczeniem serca pacjenta. A więc w każdym takim
przypadku rozpoznane zostają tylko niektóre aspekty chorobowe, a do tego
jeszcze nie prowadzi się wielu badań dodatkowych, które powinny umożliwić
lekarzowi postawienie właściwej diagnozy, ponieważ badania takie są zbyt
kosztowne, tak że medycyna konwencjonalna
nie ma wglądu w ogólny obraz chorobowy pacjenta.
Jednak taki dokładny
obraz umożliwia właśnie holopatia. Pozwalam sobie nawet na stwierdzenie, że z
pomocą holopatii, pomimo mnóstwa objawów, jestem w stanie odnaleźć te
decydujące punkty, które muszą zostać zmienione, ażeby pacjent poczuł się znowu
zdrowy.
Pytanie: Jaką rolę odgrywają tu obciążenia środowiskowe?
Dr. Steiner:
- W dzisiejszych czasach
naruszone są przeważnie układ immunologiczny i układ hormonalny, ponieważ
ekstremalnie wzrosło obciążenie spowodowane emisją sztucznego promieniowania
elektromagnetycznego (t.zw. E-smog),
obciążenie organizmu spowodowane przez metale ciężkie oraz ogólne przeciążenie
sensoryczne.
Wiem z rozmów z wieloma
kolegami, że pacjenci z niejasnymi do zrozumienia objawami wypełniają
poczekalnie lekarskie. Także amerykańskie synonimy jak np. MCS (Multiple
Chemical Syndrom – zespół chemiczny zwielokrotniony), CFS (Chronic
Fatigue Syndrom – zespół chronicznego zmęczenia) albo ADHS (Attention
Deficit Syndrom – zespół nadpobudliwości psychoruchowej), to tylko mniej
lub bardziej bezradne parafrazy wyników tych obciążeń. Nasza dzisiejsza
medycyna akademicka zdaje już sobie sprawę z tych powiązań, lecz przeważnie nie
potrafi ich dokładnie zdefiniować. Mamy jednak lepszy sposób niż wszystkie inne
metody, które znam, umożliwiający znalezienie we mgle główną przyczynę tych rzekomo
nie mających nic wspólnego ze sobą objawów i drążyć ją tak długo, aż dojdzie do
zmiany kierunku przebiegającego dotychczas w ciele pacjenta procesu... Oczywiście
- należy tu dodać - nie w każdym przypadku. Nie możemy pomóc każdemu pacjentowi
(ale także Jezus nie mógł tego dokonać!).
Wielu moich pacjentów
cierpi z powodu ADHS i CFS. Mam także takich pacjentów, którym niepotrzebnie
przepisano leki psychotropowe i których leczono na różne sposoby, mimo iż tłem
symptomów były procesy endokrynologiczne i autoimmunologiczne; - z pomocą
holopatii jednak można tym pacjentom pomóc.
Pytanie: A więc – medycyna holopatyczna jest w stanie faktycznie odkryć przyczyny
choroby?! Nawet jeśli jej przyczyną są wzorce mentalne i programy zakorzenione w
osobowości pacjenta?
Dr. Steiner:
- Tak. Wychodzę z założenia, że to, co dzieje się w ciele
fizycznym pacjenta – dzieje się z powodu
zmian w równowadze chemicznej organizmu. To mój pierwszy krok i pierwsze
przybliżenie obrazu.
Mam na myśli zmiany
hormonalne, zmiany natury immunologicznej i naturalnie zmiany na poziomie
enzymów, pierwiastków śladowych itd. Te zmiany możemy z pomocą holopatii
wyśledzić pobudzając energetycznie odpowiednie hormony i enzymy i tym samym
doprowadzić ponownie do stanu równowagi.
W przypadkach, gdzie
samo takie postępowanie nie wystarcza, możemy podawać leki ortomolekularne
wspierające tworzenie się w ciele, w metabolizmie pacjenta odpowiednich replik.
Stanowi to podstawowe podejście do leczenia, które bazuje na rozpoznaniu, że każda
zmiana w organizmie człowieka, a więc także owe niejasnej natury objawy, o
których wspominałem wcześniej, są wynikiem albo zmian natury elektrofizjologicznej
albo biochemicznej.
Właściwe podejście i
najbardziej pewne to takie, gdy staram się wyszukiwać te zmiany i korygować je
z pomocą schematów terapeutycznych, którymi obecnie dysponuję. Tu nazbierały
się doświadczenia, które częściowo graniczą z cudami. Pewien terapeuta
opowiedział mi dzisiaj, że udało mu się z pomocą holopatii obudzić ze śpiączki
70-nią staruszkę chorą na cukrzycę. Albo, że możliwym jest choremu na raka
pacjentowi w końcowym stadium choroby umożliwić godne życie opóźniając znacznie
fazy bólowe. Oczywiście przy współpracy z medycyną akademicką (na co - nota bene - nie zawsze można liczyć). Są
to owe tragiczne przypadki, gdzie także holopatia nie może niczego zdziałać.
Jednak wciąż od nowa słyszę od członków rodzin pacjentów, iż czują się
szczęśliwi, że dziadek lub babcia względnie godnie zakończyli swój ziemski żywot.
Przeciętny pacjent
przychodzi z innymi problemami, z powodu chronicznych cierpień, które nie są aż
tak beznadziejne.
W większości przypadków
można więc doprowadzić do porządku zachwianą bioenergetyczną, jak i biochemiczną równowagę. To zaś często
prowadzi do zaskakujących rezultatów. Ludzie, którzy przez długi okres czasu
cierpieli z powodu zmęczenia stają się znowu ruchliwi. Pacjenci z osłabionym
układem odpornościowym, ludzie cierpiący z powodu stale powracających stanów
zapalnych albo ze schorzałym nadnerczem, zapominają wręcz co to jest infekcja.
***
Pytanie: Czy poleca pan, doktorze, aby także „zdrowi”
rzekomo ludzie profilaktycznie poddali się badaniu holopatycznemu w celu
wyszukania ewentualnie ukrytych ognisk chorobowych, co może zapobiec pojawieniu
się jakiejś poważnej choroby?
Dr. Steiner:
- Tak. Ponieważ oprócz
symptomów mamy tu możliwość wglądu w cały obraz zwany organizmem ludzkim –
także w świat uczuć i emocji, które są podłożem wszystkiego. Chodzi tu o to, że
nawet gdy mamy już koniec końców za sobą płaszczyzny biochemiczną i
bioenergetyczną, to jednak przed nami zawsze znajduje się płaszczyzna uczuć,
odczuć, emocji i urazów psychicznych. Tu znajduje się
właśnie rzeczywista przyczyna choroby.
W wypadku choroby przewlekłej
musimy kiedyś dojść do tego poziomu, aby i tu zaoferować pacjentowi pomoc i to
nie pocieszając go, lecz wpompowując w jego mózg energię, aby mógł
osobiście we śnie, w jego własnym języku sennym przetworzyć te
traumatyczne dane i rozwiązać je. Oczywiście w pojedynczym przypadku może to
trwać dość długo, jednak wielu pacjentów informuje, że względnie szybko po
seansach holopatycznych przeżywali sny, albo że ich stosunki z partnerem uległy
zmianie bez wielu słów.
Pytanie: A więc holopatia pomaga także w leczeniu schorzeń psychosomatycznych?
Dr. Steiner: Absolutnie tak.
Bardzo interesujące proszę o więcej szczegółów!
OdpowiedzUsuńRADOSZ