HOLOPATIA

HOLOPATIA

niedziela, 12 maja 2013

Wywiady z doktorem Christianem Steinerem cz. 1



Wywiady z doktorem Christianem Steinerem, twórcą medycyny holopatycznej, przeprowadziło berlińskie wydawnictwo
Elraanis-Verlag 11 kwietnia 2006 roku


Pytanie: Panie doktorze, jak postępuje medycyna holopatyczna?
Dr. Steiner:
- Nie ma takich chorób, które objawiają się tylko w ludzkich narządach. Wprawdzie pacjent przeżywa swoją chorobę na planie fizycznym (odczuwa proces chorobowy w swoim żołądku lub w jelicie, w sercu, w stawach lub w nerkach, jednak w rzeczywistości reakcje chorobowe można stwierdzić także w tkankach, w systemie wegetatywnym, w ośrodkowym układzie nerwowym, we wszystkich obszarach nadrzędnych, to zaś tym dłużej, im dłużej trwa chroniczny stan pacjenta.
Proces chorobowy trwający kilka dni nie stanowi wielkiego problemu; problem stanowią schorzenia przewlekle, obłożnie chorzy pacjenci, którzy wypróbowali już na sobie różne terapie i nie wiedzą co dalej począć, ponieważ nic im jak dotąd nie pomogło. Tu chodzi o to, żeby uzyskać wgląd w złożoność, w system scalony, który nazywamy ludzkim organizmem i odkryć w praktyce - z pomocą możliwie najskuteczniejszej metody - jakie procesy przebiegają w człowieku, który po prostu stale czuje się zmęczony, ospały, osłabiony, apatyczny, nieustannie cierpi z powodu jakiejś alergii lub niejasnych napięć, problemów z układem trawiennym... etc.
Właśnie do tego celu, aby uzyskać ten wgląd nadaje się wspaniale holopatia. Z morza skarg i bolączek, które w chwili obecnej są nie do uporządkowania, wyłowić  decydującą przyczynę tego stanu rzeczy i pociągnąć dokładnie za te sznurki, które zadecydują o powrocie do zdrowia CAŁOŚC jaką stanowi CZŁOWIEK.
W większości przypadków nie chodzi o chory organ, lecz o zaburzenia dotyczące całego układu. Wielu ludzi cierpi z np. powodu schorzeń tarczycy. Mowa tu o zaburzeniu równowagi między tarczycą a nadnerczem, co przeważnie nie jest rozpoznawane, ponieważ badanie przeciwciał powodujących schorzenia tarczycy są drogie, więc lekarze obawiają się wykroczyć poza dany im budżet wysyłając pacjenta na takie badanie. Wielu kobietom, bardzo wielu kobietom…przepisuje się leki psychotropowe, lecz w rzeczywistości są to pacjentki, u których nie rozpoznano i nie zdiagnozowano zaburzenia tarczycowego. W holopatii można bardzo szybko i tanio odkryć przyczynę schorzenia i w odpowiedni sposób ukierunkować leczenie.
Dalszym przykładem są wspomniane już wcześniej, tak powszechne dziś zaburzenia niejasnej natury...; ludzie nie czują się ani zdrowi, ani tak naprawdę chorzy.

Pytanie: Czy istnieje stan doskonałego zdrowia?
Dr. Steiner: (Śmieje się)
- Tego nie wiem. Prawdopodobnie jest takich ludzi coraz mniej w naszym świecie. Poszerza się bowiem szara strefa, każdemu z nas coś dolega, czy to napięcie nerwowe, czy to uczulenie na jakiś produkt żywnościowy, alergia... Wielu „zdrowych” ludzi na wiosnę popada w trudną sytuację z powodu pyłków kwiatowych. Wszystko to wskazuje na fakt, że niesłychanie wielu ludzi cierpi z powodu osłabionego systemu odpornościowego nie zdając sobie z tego nawet sprawy. Wychodzę też założenia, że tak powszechne na całym świecie objawy zmęczenia mają przyczyny natury immunologicznej, ponieważ układ odpornościowy, a częściowo także układ hormonalny jak i autonomiczny układ nerwowy są zbytnio obciążone. Ten stan właśnie, stan nie jasnych zaburzeń, których nie można uporządkować jest czymś, z czym także medycyna klasyczna nie bardzo może sobie poradzić. Gdy ktoś udaje się do internisty i skarży się na bóle głowy, alergię, stan napięcia, stres., brak ochoty do życia i stałe zmęczenie, lekarz przepisuje mu przeważnie antybiotyk lub środek przeciwbólowy. Gdy człowiek udaje się do ortopedy, ten leczy kręgi szyjne. Gdy idzie do urologa, urolog bada jego drogi moczowe, a gdy odwiedzi kardiologa – ten zajmie się leczeniem serca pacjenta. A więc w każdym takim przypadku rozpoznane zostają tylko niektóre aspekty chorobowe, a do tego jeszcze nie prowadzi się wielu badań dodatkowych, które powinny umożliwić lekarzowi postawienie właściwej diagnozy, ponieważ badania takie są zbyt kosztowne, tak że medycyna konwencjonalna nie ma wglądu w ogólny obraz chorobowy pacjenta.
Jednak taki dokładny obraz umożliwia właśnie holopatia. Pozwalam sobie nawet na stwierdzenie, że z pomocą holopatii, pomimo mnóstwa objawów, jestem w stanie odnaleźć te decydujące punkty, które muszą zostać zmienione, ażeby pacjent poczuł się znowu zdrowy.

Pytanie: Jaką rolę odgrywają tu obciążenia środowiskowe?
Dr. Steiner:
- W dzisiejszych czasach naruszone są przeważnie układ immunologiczny i układ hormonalny, ponieważ ekstremalnie wzrosło obciążenie spowodowane emisją sztucznego promieniowania elektromagnetycznego (t.zw. E-smog), obciążenie organizmu spowodowane przez metale ciężkie oraz ogólne przeciążenie sensoryczne.
Wiem z rozmów z wieloma kolegami, że pacjenci z niejasnymi do zrozumienia objawami wypełniają poczekalnie lekarskie. Także amerykańskie synonimy jak np. MCS (Multiple Chemical Syndrom – zespół chemiczny zwielokrotniony), CFS (Chronic Fatigue Syndrom – zespół chronicznego zmęczenia) albo ADHS (Attention Deficit Syndrom – zespół nadpobudliwości psychoruchowej), to tylko mniej lub bardziej bezradne parafrazy wyników tych obciążeń. Nasza dzisiejsza medycyna akademicka zdaje już sobie sprawę z tych powiązań, lecz przeważnie nie potrafi ich dokładnie zdefiniować. Mamy jednak lepszy sposób niż wszystkie inne metody, które znam, umożliwiający znalezienie we mgle główną przyczynę tych rzekomo nie mających nic wspólnego ze sobą objawów i drążyć ją tak długo, aż dojdzie do zmiany kierunku przebiegającego dotychczas w ciele pacjenta procesu... Oczywiście - należy tu dodać - nie w każdym przypadku. Nie możemy pomóc każdemu pacjentowi (ale także Jezus nie mógł tego dokonać!).
Wielu moich pacjentów cierpi z powodu ADHS i CFS. Mam także takich pacjentów, którym niepotrzebnie przepisano leki psychotropowe i których leczono na różne sposoby, mimo iż tłem symptomów były procesy endokrynologiczne i autoimmunologiczne; - z pomocą holopatii jednak można tym pacjentom pomóc.

Pytanie: A więc – medycyna holopatyczna jest w stanie faktycznie odkryć przyczyny choroby?! Nawet jeśli jej przyczyną są wzorce mentalne i programy zakorzenione w osobowości pacjenta?
Dr. Steiner:
- Tak. Wychodzę  z założenia, że to, co dzieje się w ciele fizycznym pacjenta  – dzieje się z powodu zmian w równowadze chemicznej organizmu. To mój pierwszy krok i pierwsze przybliżenie obrazu.
Mam na myśli zmiany hormonalne, zmiany natury immunologicznej i naturalnie zmiany na poziomie enzymów, pierwiastków śladowych itd. Te zmiany możemy z pomocą holopatii wyśledzić pobudzając energetycznie odpowiednie hormony i enzymy i tym samym doprowadzić ponownie do stanu równowagi.
W przypadkach, gdzie samo takie postępowanie nie wystarcza, możemy podawać leki ortomolekularne wspierające tworzenie się w ciele, w metabolizmie pacjenta odpowiednich replik. Stanowi to podstawowe podejście do leczenia, które bazuje na rozpoznaniu, że każda zmiana w organizmie człowieka, a więc także owe niejasnej natury objawy, o których wspominałem wcześniej, są wynikiem albo zmian natury elektrofizjologicznej albo biochemicznej.
Właściwe podejście i najbardziej pewne to takie, gdy staram się wyszukiwać te zmiany i korygować je z pomocą schematów terapeutycznych, którymi obecnie dysponuję. Tu nazbierały się doświadczenia, które częściowo graniczą z cudami. Pewien terapeuta opowiedział mi dzisiaj, że udało mu się z pomocą holopatii obudzić ze śpiączki 70-nią staruszkę chorą na cukrzycę. Albo, że możliwym jest choremu na raka pacjentowi w końcowym stadium choroby umożliwić godne życie opóźniając znacznie fazy bólowe. Oczywiście przy współpracy z medycyną akademicką (na co - nota bene - nie zawsze można liczyć). Są to owe tragiczne przypadki, gdzie także holopatia nie może niczego zdziałać. Jednak wciąż od nowa słyszę od członków rodzin pacjentów, iż czują się szczęśliwi, że dziadek lub babcia względnie godnie zakończyli swój ziemski żywot.
Przeciętny pacjent przychodzi z innymi problemami, z powodu chronicznych cierpień, które nie są aż tak beznadziejne.
W większości przypadków można więc doprowadzić do porządku zachwianą bioenergetyczną,  jak i biochemiczną równowagę. To zaś często prowadzi do zaskakujących rezultatów. Ludzie, którzy przez długi okres czasu cierpieli z powodu zmęczenia stają się znowu ruchliwi. Pacjenci z osłabionym układem odpornościowym, ludzie cierpiący z powodu stale powracających stanów zapalnych albo ze schorzałym nadnerczem, zapominają wręcz co to jest infekcja.

***

Pytanie: Czy poleca pan, doktorze, aby także „zdrowi” rzekomo ludzie profilaktycznie poddali się badaniu holopatycznemu w celu wyszukania ewentualnie ukrytych ognisk chorobowych, co może zapobiec pojawieniu się jakiejś poważnej choroby?
Dr. Steiner:
- Tak. Ponieważ oprócz symptomów mamy tu możliwość wglądu w cały obraz zwany organizmem ludzkim – także w świat uczuć i emocji, które są podłożem wszystkiego. Chodzi tu o to, że nawet gdy mamy już koniec końców za sobą płaszczyzny biochemiczną i bioenergetyczną, to jednak przed nami zawsze znajduje się płaszczyzna uczuć, odczuć, emocji i urazów psychicznych. Tu znajduje się właśnie rzeczywista przyczyna choroby.
W wypadku choroby przewlekłej musimy kiedyś dojść do tego poziomu, aby i tu zaoferować pacjentowi pomoc i to nie pocieszając go, lecz wpompowując w jego mózg energię, aby mógł osobiście we śnie, w jego własnym języku sennym przetworzyć te traumatyczne dane i rozwiązać je. Oczywiście w pojedynczym przypadku może to trwać dość długo, jednak wielu pacjentów informuje, że względnie szybko po seansach holopatycznych przeżywali sny, albo że ich stosunki z partnerem uległy zmianie bez wielu słów.

Pytanie: A więc holopatia pomaga także w leczeniu schorzeń psychosomatycznych?
Dr. Steiner: Absolutnie tak.

1 komentarz: